niedziela, 5 maja 2013

Odkąd uczęszczam do szkoły florystycznej (od stycznia 2013) muszę przyznać,że uprawa ogrodu,kwiatów sprawia mi nie lada satysfakcję i wielką przyjemność:) A już największa radocha jest wtedy,gdy to, co posiałam zaczyna rosnąć,kwitnąć...:)
Prócz siania i wyrywania chwastów lubię też wizualnie zmieniać ogród...w sklepach z używaną odzieżą często można znaleźć śliczne poduszki na krzesło,zasłonki,obrusy czy też nawet doniczki !
Ostatnio wzięłam się również za malowanie altanki,drabiny i starych płocików. Wyglądają teraz cudownie! Wszystkim,którzy do tej pory nie zajmowali się swoim ogrodem,bo twierdzili,że to szkoda czasu bardzo polecam tego typu prace! Zobaczycie,że później wielką satysfakcję sprawi Wam zaproszenie znajomych na grilla do ogrodu stworzonego przez Was samych:)





0 komentarze:

Prześlij komentarz